Komentarz do zagadnień związanych z budową zbiorników małej retencji w dolinach rzecznych postulowanych do realizacji w Planie Przeciwdziałania Skutkom Suszy na przykładzie zbiornika Brodziaki na Czarnej Ładzie
Planowany zbiornik Brodziaki to zbiornik małej retencji o powierzchni 100 ha i pojemności 2,5 mln m3 zlokalizowany w dolinie Czarnej Łady (zlewnia Tanwi) w Gminie Biłgoraj. W dniu 3 października 2019 r. Wody Polskie ogłosiły wpisanie budowy zbiornika do Planu Przeciwdziałania Skutkom Suszy (PPSS). Choć dalszy tekst odnosi się do tego dokumentu, poruszane zagadnienia dotyczą również inwestycji ujętych np. w Założeniach do Programu rozwoju retencji na lata 2021-2027 z perspektywą do roku 2030 oraz innych dokumentów strategicznych przewidujących budowę zbiorników wodnych w obrębie obszarów podmokłych dolin rzecznych, choć niewątpliwie każdą inwestycję należy przeanalizować indywidualnie.
Plan Przeciwdziałania Skutkom Suszy zgodnie z przepisami Prawa wodnego zawiera: analizę możliwości powiększenia dyspozycyjnych zasobów wodnych, propozycje budowy lub przebudowy urządzeń wodnych, propozycje niezbędnych zmian w zakresie korzystania z zasobów wodnych oraz zmian naturalnej i sztucznej retencji a także katalog działań służących przeciwdziałaniu skutkom suszy.
PPSS w wielu miejscach oprócz wskazywania na potrzebę budowy nowych zbiorników podkreśla wagę naturalnej retencji i konieczność ochrony i odtwarzania obszarów wodno - błotnych. Znajduje to swoje odzwierciedlenie zarówno w samym tekście opracowania, jak i w załączniku nr 2 czyli katalogu działań służących przeciwdziałaniu skutkom suszy. Z kolei załącznik nr 1 czyli zestaw konkretnych zadań inwestycyjnych w zakresie budowy i przebudowy urządzeń wodnych w celu zwiększania m.in. retencji i wspierające przeciwdziałanie skutkom suszy zawiera głównie działania polegające na budowie zbiorników, stopni wodnych, jazów oraz regulacji rzek. Jest to zastanawiające podejście w kontekście możliwości retencyjnych, które oferują różne formy retencji.
Popatrzmy zatem na liczby. Z danych PPSS wynika, że obecnie pojemność użytkowa istniejących zbiorników łącznie z tymi będącymi w budowie o pojemności powyżej 1mln m3 wynosi ok. 3,6 mld m3. Docelowo PPSS przewiduje osiągnięcie retencji zbiornikowej na poziomie 8,4 mld m3. Tymczasem, zgodnie z danymi Instytutu Melioracji i Użytków Zielonych same torfowiska, które stanowią niecałe 30% wszystkich obszarów podmokłych w Polsce gromadzą obecnie ok. 35 mld m3 wody! Ta informacja znalazła się co prawda w tekście samego PPSS, jednak nie była dotychczas przedstawiana na prezentacjach w czasie konsultacji społecznych oraz nie przekłada się jej, jak widać na przykładzie zbiornika Brodziaki, na konkretne sytuacje w praktyce, co zostanie opisane poniżej.
Dlaczego retencja naturalna jest tak istotna? Obszary podmokłe rozmieszczone w różnych miejscach zlewni rzeki, w zależności od lokalnych warunków ukształtowania terenu i budowy geologicznej, zatrzymują wodę „u źródła” albo magazynując ją na dłuższy czas, albo znacznie opóźniając jej odpływ do rzeki. Dotyczy to zarówno wód opadowych jak i wód wezbraniowych. Można je sobie wyobrazić jako olbrzymie gąbki, które wchłaniają wodę w okresach dużego zasilania w wodę, magazynują ją i oddają powoli w okresach suszy.
Takie rozległe torfowisko zlokalizowane w dnie doliny rzecznej działa zatem w uproszczeniu w dwojaki sposób. Z jednej strony jest to magazynowanie wody w samym torfowisku, które zatrzymuje wodę, a w okresach suszy oddaje ją powoli do otoczenia, co powoduje równomierne i w miarę stałe zasilenie okolicznych terenów. Drugi sposób to retencja powierzchniowa złóż torfowych a także innych obszarów podmokłych. Rozległe dna dolin rzecznych z naturalnymi obszarami podmokłymi cechuje z reguły niewielkie nachylenie terenu a porastająca je roślinność (np. turzycowiska, wilgotne łąki, czy zbiorowiska leśne – olsy i łęgi) powoduje dużą tzw. szorstkość hydrauliczną – rozlana w dolinie rzeki woda wraca do koryta bardzo wolno. W przypadku doliny Biebrzy o szerokości 10 km woda w dolinie utrzymuje się nawet kilka miesięcy. Z racji bardzo dużej pojemności retencyjnej torfowisk porównuje się je właśnie do zbiorników retencyjnych.
W obrębie doliny Czarnej Łady i okolicach znajduje się bardzo dużo obszarów podmokłych w tym rozległych torfowisk, z których słynie Puszcza Solska. Również na odcinku planowanego zbiornika w podłożu występują torfy. Bezpośrednio do rzeki przylegają podmokłe łąki, natomiast lasy w niższej partii doliny Czarnej Łady w najbliższym sąsiedztwie rzeki to głównie lasy mieszane bagienne, bory mieszane wilgotne i olsy. W drzewostanie dominuje sosna i olsza czarna. Lasy te rosną na glebach torfowych i w dużej części pełnią funkcję wodochronną czyli ich zadaniem jest ochrona stosunków wodnych na danym terenie np. ochrona przeciwpowodziowa czy zatrzymywanie zanieczyszczeń dopływających z terenu do wód. Z ogólnego rysunku zbiornika wynika, że prawdopodobnie część z tych lasów będzie musiała zostać wycięta pod zbiornik, a złoża torfu zostaną usunięte i zastąpione sztucznym zbiornikiem. Przed podjęciem decyzji o budowie zbiornika Brodziaki w ramach analiz wariantów alternatywnych należałoby dokonać obliczeń w zakresie pojemności retencyjnej zlokalizowanych tam obszarów podmokłych z uwzględnieniem odtworzenia tego obszaru i przywrócenia w pełni jego funkcji, ponieważ obecnie jest on przez Wody Polskie cyklicznie, prawie corocznie odwadniany w ramach tzw. prac utrzymaniowych, co szczegółowo opisano poniżej.
Jaka jest zatem przewaga utrzymania i odtwarzania obszarów podmokłych nad budową zbiornika wodnego w miejscu takim jak dolina Czarnej Łady w rejonie miejscowości Brodziaki? Skupimy się tu na najważniejszych kwestiach.
Po pierwsze - aspekt ekonomiczny. Obszar podmokły już istnieje i pełni swoją funkcję w przyrodzie. Często w celu w poprawy warunków jego funkcjonowania wystarczą niewielkie środki finansowe. Można na przykład postawić kilka małych drewnianych zastawek na ciekach odwadniających bagno (może dawnych rowach melioracyjnych). Można też po prostu zaprzestać realizacji działań odwodnieniowych w postaci melioracji terenu czy cyklicznych, często corocznych tzw. prac utrzymaniowych, które w tym miejscu realizują Wody Polskie (rzecz dotyczy również innych dopływów Tanwi i rzek tego rejonu, np. Bukowej). Koryta rzek są odmulane (usuwanie od kilku do kilkudziesięciu centymetrów osadów z dna rzeki), a z dna i brzegów rzeki usuwa się roślinność - z dna rzeki przeważnie całkowicie, a skarpy są wykaszane, jeśli występują jakieś drzewa czy krzewy, to zwykle też się je usuwa. Czasem ubezpiecza się odcinkowo brzegi rzeki. Nawet, jeśli nie przeprowadza się odmulania na całej długości rzeki, to w ramach prac utrzymaniowych usuwa się wszelkie konary drzew leżące w rzece i spowalniające odpływ wód oraz naturalne odsypy rumowiska w korycie, które również spowalniają odpływ i różnicują koryto rzeki. Takie prace utrzymaniowe często wykonywane są na rzekach przepływających przez tereny podmokłe, tereny nieużytków, łąk i lasów – właśnie takich jak Czarna Łada. Z jednej strony wydatkuje się setki tysięcy lub nawet milionów złotych na przyspieszenie odpływu wód w takich miejscach, a jednocześnie planuje się budowę zbiorników wodnych kawałek dalej. Takie sprzeczne działania w dolinie tej samej rzeki nie mają sensu z punktu widzenia hydrologii i nie są uzasadnione ekonomicznie.
Po drugie - aspekt funkcjonalny. Zbiorniki małej retencji, jako z reguły dość płytkie, bardzo często ulegają szybkiej eutrofizacji (intensywny rozwój roślinności wodnej i fitoplanktonu w związku z dużymi stężeniami fosforu i azotu oraz pogorszenie się jakości wody). Zależy to od zagospodarowania zlewni – procesy eutrofizacji przebiegają szybciej, kiedy do zbiornika dopływają wody z obszarów intensywnie użytkowanych rolniczo lub z takich, na których nie została uporządkowana gospodarka wodno-ściekowa (w tym terenów zagospodarowanych turystycznie wokół zbiorników). W takim zbiorniku przyrost osadów dennych jest bardzo duży, a dodatkowo zbiornik zaporowy w naturalny sposób wypełnia się osadami niesionymi przez rzekę, co rodzi konieczność usuwania tych osadów tak by zachować jego pierwotną funkcjonalność (kolejne koszty ponoszone cyklicznie). A to tylko niektóre z negatywnych następstw eutrofizacji zbiorników wodnych. Czynniki te należy obecnie rozpatrywać w kontekście obserwowanych i przewidywanych zmian klimatu. Wzrost średniej rocznej temperatury powietrza oraz ilości dni upalnych, czyli dni z maksymalną temperaturą dobową powietrza ≥30°C, przy braku wzrostu ilości opadów a także wydłużeniem się okresów bezopadowych będą potęgować powyższe zmiany. Mniejszy dopływ wody do zbiornika przy wzroście parowania w okresie letnim będzie powodował zmniejszanie się powierzchni lustra wody, a eutrofizacja może sprawić, że stanie się on niedostępny dla dotychczasowego wykorzystania np. rekreacyjnego (silny rozwój glonów) czy wędkarskiego (np. deficyt tlenowy spowoduje wyginięcie zwierząt w głębszych warstwach zbiornika a długotrwałe niekorzystne warunki wpłyną na zmianę składu ichtiofauny; w skrajnych warunkach zginą wszystkie zwierzęta wodne). Nie będzie tu możliwe zatrzymanie wody poprzez regulację odpływu ze zbiornika, ponieważ wtedy nie będzie przepływu wody w rzece poniżej zbiornika. Tego lata i w latach poprzednich obserwowaliśmy wiele takich doniesień – wysychające rzeki i zbiorniki wodne czy też zakwity glonów, jako jedne z efektów występującej od jakiegoś czasu suszy. Zbiornik na Czarnej Ładzie będzie właśnie jednym z takich płytkich zbiorników, a jego szanse na szybką eutrofizację w obecnych warunkach przepływu Czarnej Łady, są spore.
I wreszcie po trzecie – aspekt przyrodniczy. Wiąże się on co prawda w dużej części z aspektem drugim, ale pewne rzeczy wymagają tu rozwinięcia. Naturalne obszary podmokłe należą do najcenniejszych ekosystemów, charakteryzujących się mozaiką siedlisk przyrodniczych i największym bogactwem gatunków roślin i zwierząt. Szczególnie cenne przyrodniczo są doliny rzeczne. O wartości przyrodniczej rzeki decyduje wiele czynników. Naturalne rzeki mają z reguły kręty przebieg (oprócz górskich odcinków źródłowych), a te nizinne tworzą mniejsze lub większe zakola nazywane meandrami. Samo koryto jest zróżnicowane – na przemian występują miejsca z głębszą i z płytszą wodą. Drzewa porastające brzegi dają zacienienie, co znacząco wpływa na temperatury wody latem i możliwość przeżycia określonych gatunków ryb. Jednak jedną z dwóch najważniejszych cech ekosystemu rzecznego jest jego ciągłość. Rzeka to jeden organizm od źródła do ujścia ze zmieniającym się stopniowo składem gatunkowym organizmów wodnych. Ryby migrują wzdłuż rzeki, niektóre gatunki lokalnie na krótkich odcinkach np. w poszukiwaniu pokarmu czy schronienia, a niektóre gatunki po to by móc się rozmnożyć, np. ryby łososiowate przebywają znaczne odległości łącznie z wędrówkami od morza w górę rzek na tarło (ryby dwuśrodowiskowe). Każda przegroda na rzece jest barierą w migracji organizmów wodnych i stanowi poważne zakłócenie ekosystemu. Zbiornik wodny na rzece sprawia, że rzeka przestaje na tym odcinku istnieć, ponieważ zupełnie inne warunki panują w prawie stojących wodach zbiornika, a inne w płynącej rzece. Przepławki na zaporach są tylko częściowo skuteczne. Zbiornik zaporowy jest zatem inwestycją znacząco negatywnie oddziałującą na ekosystem rzeczny i pogarszającą stan ekologiczny rzeki. Do przywracania bądź utrzymania dobrego stanu ekologicznego poszczególnych odcinków rzek zobowiązuje nas z kolei tzw. Ramowa Dyrektywa Wodna – dyrektywa unijna, której zapisy przeniesiono również do polskiego prawa, do ustawy Prawo wodne. Realizacja nowej inwestycji hydrotechnicznej jest możliwe, ale trzeba spełnić szereg warunków, m.in. udowodnić, że tych samych efektów nie da się osiągnąć innymi sposobami. W przypadku Czarnej Łady istnieją takie sposoby – to właśnie w obrębie tego typu dolin rzecznych powinny być realizowane cele PPSS w zakresie zachowania i odtwarzania naturalnej retencji w postaci obszarów podmokłych.
Odcinek Czarnej Łady, na którym ma być zrealizowany zbiornik to jeden z najcenniejszych odcinków rzeki. Co prawda została ona dawno uregulowana, ale dzięki temu, że ograniczono się tylko do ujednolicenia przekroju koryta, a nie do wyprostowania rzeki (zachowano większość meandrów), to rzeka częściowo się zrenaturalizowała. Przeszkodą w tym procesie są natomiast prowadzone cyklicznie i opisane powyżej prace utrzymaniowe realizowane przez Wody Polskie. Co ciekawe, Gmina Biłgoraj zamieszcza na swoich stronach przepiękne zdjęcia lotnicze Czarnej Łady, np. w opisie wód powierzchniowych a to prawie sam środek przyszłego zbiornika Brodziaki. Takimi widokami po budowie zbiornika Gmina już nie będzie się mogła pochwalić.
Meandrująca rzeka to też jedna z form retencji – retencja korytowa. Woda, płynąc takimi zakolami, a dodatkowo napotykając w korycie różne naturalne przeszkody np. powalone drzewa czy piaszczyste wysepki z roślinami, płynie o wiele wolniej niż w przypadku prostego odcinka rzeki pozbawionego roślinności.
W tym miejscu warto jeszcze poruszyć kwestię związaną z aktualną ilością wody w Czarnej Ładzie. Lokalna społeczność ma pewnie nadzieję na to, że zbiornik wyrówna przepływy w rzece, zapewni wodę w czasie suszy, będzie miejscem rekreacji, a wędkarze zyskają świetne miejsce do łowienia ryb. Jaki scenariusz jest jednak najbardziej prawdopodobny i co powinno się zrobić zgodnie z PPSS, wyjaśniono powyżej, ale pozostają jeszcze inne działania poza tematem budowy zbiornika wodnego. Co lokalne władze i mieszkańcy mogą zrobić na teraz aby polepszyć stan Czarnej Łady? Możliwe, że niski stan wody w rzece jest spowodowany nadmiernym poborem wód na różne cele. W Prawie wodnym istnieje takie pojęcie jak przegląd pozwoleń wodnoprawnych, czyli decyzji administracyjnych, na podstawie których dany podmiot może korzystać z wód do celów gospodarczych. Pozwolenia wodnoprawne mogą być wydawane np. na pobór wód, na piętrzenie wód czy na zrzut ścieków do wód. Wody Polskie mogą dokonać przeglądu tych pozwoleń i stwierdzić, czy wszystkie pozwolenia są ważne, czy ich zapisy są dobrze realizowane i ewentualnie zweryfikować je pod kątem aktualnie panujących w rzece warunków. Natomiast przeprowadzona przy tej okazji wizyta w terenie pozwoli ocenić czy każdy pobór wód w Czarnej Ładzie jest objęty pozwoleniem wodnoprawnym. Może się bowiem okazać, że oprócz naturalnych czynników związanych z brakiem opadów czy wzrostem temperatury, na brak wody w rzece wpływają w znaczący sposób bezpośrednio czynniki antropogeniczne. To samo dotyczy dobrych miejsc do wędkowania. Na forach internetowych można znaleźć wypowiedzi wędkarzy, którzy bardzo dobrze rozumieją przyczynę zubożenia dobrych łowisk na Czarnej Ładzie i okolicznych rzekach a są to w głównej mierze regulacje rzek i prace utrzymaniowe. W jednolitym korycie bez przegłębień, podmytych korzeni drzew czy rumoszu drzewnego, ryba nie ma kryjówek, a jej baza pokarmowa znacząco spada. Przez brak drzew zacieniających koryto płytka woda nagrzewa się latem tak bardzo, że ryby nie są w stanie przetrwać i ich ilość znacząco spada.
Biorąc pod uwagę powyższe uwarunkowania, budowa zbiornika Brodziaki nie rozwiąże długofalowo problemów z brakiem wody tego obszaru. W pierwszej kolejności należałoby poszukać wszystkich przyczyn obecnego stanu rzeczy i rzetelnie je ocenić. Następnie należałoby przeanalizować możliwe rozwiązania w różnych wariantach w oparciu o wyniki diagnozy stanu aktualnego z uwzględnieniem uwarunkowań środowiskowych, w tym tych wynikających z Ramowej Dyrektywy Wodnej. Za budowę zbiornika Brodziaki zapłacimy wszyscy, ale czy na pewno stać nas na realizację inwestycji bez solidnych podstaw i analiz potwierdzających trwałość i skuteczność tego projektu?
Opracowanie: Dorota Serwecińska, Specjalista ds. ochrony ekosystemów rzecznych, WWF Polska
Źródła i dodatkowe materiały informacyjne:
https://wedkuje.pl/l/rzeka-czarna/13554
https://www.gminabilgoraj.pl/?s=zakladka&id=155&nazwa=Wody%20powierzchniowe
https://www.agrofoto.pl/forum/gallery/image/620204-czarna-lada/?browse=1
http://pzw.webd.pl/viewtopic.php?t=701
http://www.mofbilgoraj.pl/?s=zakladka&id=13&nazwa=Gmina%20Bi%B3goraj
http://www.gis-mokradla.info/html/index.php?page=mokradla
http://paek.ukw.edu.pl/wydaw/vol17/JerzyBieronski.pdf
http://www.malaretencja.pl/o-retencji.html
http://gwppl.org/data/uploads/dokumenty/naturalna_mala_retencja_mioduszewski_okruszko.pdf